Agnieszki Kalskiej nie trzeba przedstawiać nikomu kto uprawia freediving w Polsce. Od lat krzyżują się nasze drogi i przy różnych okazjach nasza współpraca przybiera bardziej konkretna formę. Przy okazji testów naszych masek, które miały miejsce kilka miesięcy temu w deepspot, Agnieszka miała okazję zapoznać się z naszymi produktami. Jedna z masek szczególnie przypadła jej do gustu i postanowiła przetestować ją także w wodach otwartych. Bardzo dziękujemy, że znalazła czas aby podzielić się wrażeniami z użytkowania tego właśnie konkretnego modelu maski od firmy Epsealon.
Przeczytajcie koniecznie jak spisywał się nasz sprzęt podczas rekreacyjnych nurków w przejrzystych wodach:
Maska Epsealon Seaquest Motion to świetna maska do rekreacyjnego freedivingu. Na pierwszy rzut oka dostrzegamy uchwyt na kamerę typu GoPro. Kamera przymocowana do górnej ramki maski jest dla nas całkowicie niewidoczna i opór jaki stawia jest niewielki. Pozwala to na uwolnienie obu rąk i uwiecznienie dokładnie tego, co widziały nasze oczy. Poza funkcją przymocowania kamery, sama maska jest bardzo wygodna. Posiada duże szkła, które dają szeroki kąt widzenia. Maska jest średniej wielkości i ma wygodny kołnierz co dobrze dopasowuje się do większości twarzy. To, co zwróciło moją szczególną uwagę w tej masce, to bardzo miękki nosek, który pozwala na swobodnie zaciśnięcie płatków u samej nasady nosa podczas wyrównywania ciśnienia, nawet w grubej rękawiczce. Aktualnie jest to moja ulubiona maska, z której korzystam podczas rekreacyjnego freedivingu.
Mały bonus od Agnieszki 😉